Dzięki odpowiedniej reakcji pracownika pobliskiego ośrodka funkcjonariusze Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego dotarli na miejsce jako pierwsi i wyciągnęli tonącą kobietę na brzeg. Po udzieleniu pierwszej pomocy przez mundurowych 35-latka została przetransportowana do szpitala. Na szczęście jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo.

W ubiegły czwartek, 9 listopada bieżącego roku w godzinach popołudniowych oficer dyżurny otrzymał informację o kobiecie, która znajdowała bardzo blisko brzegu jednego ze stawów na osiedlu Zamoście w Pile. W obawie o jej bezpieczeństwo zgłaszający powiadomił służby. Na miejsce niezwłocznie zostały wysłane pobliskie patrole. Policjanci Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego w składzie sierż. Karolina Król oraz sierż. Maciej Ksyta dotarli na miejsce jako pierwsi.

Mundurowi dostrzegli kobietę, która znajdowała się już w wodzie i potrzebowała pomocy. Funkcjonariusze natychmiast ruszyli na ratunek i po kilku chwilach bezpiecznie wyciągnęli ją na brzeg. Okazało się też, że kobieta w okolicy przedramienia posiadała ranę, która została przez policjantów opatrzona. Do czasu przyjazdu pogotowia ratunkowego mundurowi monitorowali funkcje życiowe kobiety.

Na szczęście dzięki odpowiedniej reakcji świadka oraz wezwaniu przez niego służb policjanci mogli szybko udzielić kobiecie pomocy i w konsekwencji zapobiec tragedii. 35-letnia mieszkanka Piły trafiła pod opiekę lekarzy. Jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Funkcjonariusze po raz kolejny udowodnili, że życie ludzkie jest wartością nadrzędną, którą należy bezwzględnie chronić.

sierż. szt. Wojciech Zeszot