Czy Jakub Błaszczykowski będzie jeszcze w stanie wrócić do dobrej gry?

Niewątpliwie każdy kibic reprezentacji Polski zna postać Kuby Błaszczykowskiego. Skrzydłowy zagrał bowiem ponad 108 spotkań w barwach narodowych, w trakcie których zdołał zanotować ponad 21 bramek. Co więcej, w pewnym momencie był on zdecydowanie jednym z najlepszych zawodników na swojej pozycji, kiedy to 36-latek brylował w barwach niemieckiej Borussii Dortmund

Spadek formy

Niestety Jakuba w tak naprawdę najważniejszym momencie jego kariery stanowczo zatrzymały stale powracające problemy zdrowotne. Wszystko zaczęło się na przełomie sezonu 13/14, kiedy to Polaka dotknęła straszna tragedia w postaci zerwania więzadła krzyżowego. Musiał on z tego powodu opuścić ponad 224 dni, czyli 27 spotkań. Powrót po urazie nie należał do najłatwiejszych i w idealny zobrazowała to nie najlepsza dyspozycja Błaszczykowskiego. Kolejny rok nie był wcale lepszy, bowiem "Kuba" w wyniku urazów nie mógł brać czynnego udziału w kolejnych 12 potyczkach. Po dwóch naprawdę dramatycznych pod względem sportowym latach trafił on na roczne wypożyczenie do włoskiej Fiorentiny. W Serie A polskiemu piłkarzowi wróciła radość z gry, jednak i w tym momencie nie zawsze dopisywało mu zdrowie. Wydawać się mogło, iż przełomowym momentem będzie kapitalne Euro 2016 w wykonaniu Jakuba, kiedy to strzelając 2 bramkę i notując 1 asystę w ogromnym stopniu przyczynił się do kapitalnego wyniku Polski w postaci osiągnięcia ćwierćfinału Mistrzostw Europy. Były to jednak jedynie złudne nadzieje, ponieważ Błaszczykowski nie zdołał już nigdy więcej nawiązać do swojej kapitalnej formy, zarówno w barwach BVB, jak i VLF Wolsfburga. 

Wzruszający powrót do Krakowa

Na przełomie lutego 2019 roku doszło do jednego z najciekawszych wydarzeń ostatnich lat w naszej rodzimej piłce. Jakub Błaszczykowski wrócił do swojego macierzystego klubu Wisły Kraków w celu uratowania jej przed rychłym spadkiem z Ekstraklasy. Do tego został jej głównym udziałowcem. Początkowo Kuba wzniósł grę ofensywną "Białej Gwiazdy" na zupełnie nowy poziom. Grał on naprawdę dobrze i można było śmiało sądzić, iż były kapitan polskiej drużyny narodowej przeżywa drugą młodość. Niestety nie trwało to zbyt długo, bowiem na przełomie sezonu 20/21 prawy skrzydłowy grał już znacznie mniej. Co więcej, nabawił się on dramatycznej w skutkach kontuzji w postaci ponownego zerwania więzadła krzyżowego, po którym tak naprawdę nie wrócił do gry w piłkę do tej pory.

Niemrawa przyszłość

Niestety, póki co zdecydowanie nic nie wskazuję na to, aby Błaszczykowski kiedykolwiek miał wrócić do chociażby poprawnej formy na boisku. Tak właściwie nie wiadomo w ogóle czy wystąpi on jeszcze w jakimkolwiek oficjalnym spotkaniu piłki nożnej. Na ten moment walczy on ze skutkami ostatniej kontuzji, która wykluczyła go na ponad 466 dni, a czas dalej leci. Co więcej "Kuba" ma już ponad 36-lat, a takim zawodnikom niewątpliwie o wiele ciężej jest wrócić do poważnej gry, aniżeli ich młodszym odpowiednikom. Co by nie mówić jest to naprawdę przykry koniec pięknej kariery tak wspaniałego zawodnika.

Kibicujesz reprezentacji? Zajrzyj tutaj: https://studiapsychologiczne.pl/jak-polska-reprezentacja-poradzi-sobie-w-katarze/.