Zawód policjanta wymaga wiele poświęcenia, ale daje też ogromną satysfakcję, szczególnie w sytuacji kiedy ratuje się ludzkie życie. Wiedzą o tym doskonale dyżurni z pilskiej jednostki, którzy w ostatnim czasie powstrzymali dwóch mężczyzn chcących popełnić samobójstwo.
Doświadczenie, spokój i determinacja oficerów dyżurnych pilskiej jednostki pozwoliły uchronić mieszkańców powiatu pilskiego od tragedii. Umiejętność prowadzania rozmowy, wyciągnięcie pomocnej dłoni oraz wskazanie alternatywnych rozwiązań dla przedstawianych problemów to jedne z wielu sposobów, które wykorzystali policjanci, aby ocalić życie ludzkie.
Na jednej ze służb nocnych komisarz Paweł Jaruga otrzymał informację o mężczyźnie, który po raz kolejny chce targnąć się na swoje życie. Policjant wielokrotnie próbował nawiązać kontakt z obywatelem, który potrzebował pomocy, ponieważ posiadał tylko jego numer telefonu. Po dłuższej chwili mężczyzna odebrał telefon i rozpoczął rozmowę z mundurowym.
Podczas konwersacji, która trwała blisko godzinę kom. Paweł Jaruga okazywał mu ogromne wsparcie oraz starał się uzyskać jak najwięcej informacji o jego stanie zdrowia i miejscu pobytu. Kluczową informacją było ustalenie przez niego, że rozmawia z mieszkańcem gminy Ujście. W międzyczasie dzięki nawiązaniu kontaktu z policjantami z Posterunku Policji w Ujściu udało się ustalić prawdopodobne dane personalne mężczyzny.
Mimo dokładnego sprawdzenia adresów, w których może przebywać 52- latek policjanci nie odnaleźli mężczyzny. Dlatego oficer dyżurny cały czas rozmawiał z chcącym targnąć się na swoje życie mieszkańcem. W pewnym momencie udało mu się uzyskać informację, że potrzebujący pomocy znajduje się w pobliskim lesie.
Chwilę później policjanci przeszukujący las usłyszeli męski głos. Jak się później okazało był to głos poszukiwanego 52- latka, który cały czas rozmawiał i otrzymywał wsparcie od dyżurnego pilskiej jednostki. Ze względu na upojenie alkoholowe mundurowi podjęli decyzję o przewiezieniu mieszkańca gminy Ujście do pilskiej jednostki, skąd następnie została mu udzielona niezbędan pomoc.
W ostatnim czasie przed podobnym wyzwaniem stanął asp. szt. Andrzej Kozieł, który odebrał telefon od zaniepokojonej mieszkanki Bytomia. Kobieta opowiedziała, że zauważyła jak za pośrednictwem jednego z popularnych internetowych komunikatorów mężczyzna przedstawiający się za mieszkańca Piły wysłał wiadomość, w której napisał, że pokłócił się z dziewczyną, ma dosyć swojego życia i chce ze sobą skończyć.
Oficer dyżurny dysponował tylko imieniem i nazwiskiem oraz numerem telefonu, z którego wiadomość została wysłana. Za pośrednictwem policyjnych systemów funkcjonariusz ustalił pełne dane osobowe mężczyzny oraz jego adres zamieszkania, gdzie zadysponował najbliższe patrole, a sam podjął próbę skontaktowania się z potrzebującym pomocy.
Po dłuższej chwili mężczyzna odebrał telefon od dyżurnego. Początkowo nie wierzył, że rozmawia z policjantem, a ponadto nie chciał rozmawiać i odmawiał jakiejkolwiek pomocy. Nie chciał również podać miejsca, w którym aktualnie przebywa. Podczas rozmowy policjant potwierdził, że mężczyzna może potrzebować pomocy, ponieważ był bardzo niespokojny i załamany. Po kilkunastu minutach udało się dyżurnemu wzbudzić zaufanie i ustalić aktualny adres przebywania mężczyzny, gdzie udały się policyjne patrole oraz zespół ratownictwa medycznego.
Na miejscu okazało się, że mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej. Natomiast stan jego upojenia alkoholowego był na tyle wysoki, że mężczyzna nie mógł pozostać bez opieki. Mundurowi podjęli decyzję o doprowadzeniu go do wytrzeźwienia.
Postawy oficerów dyżurnych pilskiej jednostki są godne naśladowania. Ich profesjonalizm, determinacja, a także chęć pomocy doprowadziły do ocalenia dwóch mieszkańców naszego powiatu.
st. sierż. Magdalena Mróz