Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą zatrzymali 61-letnią kobietę, która chciała uzyskać odszkodowanie za rzekomy wypadek, do którego miało dojść na terenie cmentarza. Sprawczyni usłyszała zarzut dotyczący próby wyłudzenia ponad 40 tysięcy odszkodowania.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej w trakcie wykonywanych czynności ustalili, że 61-letnia mieszkanka powiatu pilskiego poinformowała jedną z ubezpieczalni o nieszczęśliwym wypadku, którego rzekomo doznała. Kobieta w zgłoszeniu napisała, że podczas schodzenia z oblodzonych schodów na terenie cmentarza poślizgnęła się i upadła, w wyniku czego doznała złamania kostki lewej nogi. Dokumentacja zdarzania zawierała również oświadczenie 21-latki, która miała być naocznym świadkiem tej sytuacji.
Dalsze czynności pozwoliły ustalić prawdziwy przebieg wydarzeń i potwierdziły przypuszczenia mundurowych. 21-letnia kobieta przyznała, że nie była świadkiem upadku swojej znajomej, a oświadczenie podpisała w zamian za obiecaną korzyść finansową. Dodatkowo policjanci ustalili, że kobieta od dłuższego czasu miała problemy zdrowotne oraz chodziła o kuli. W trakcie przesłuchania pilanka oświadczyła, że do zdarzenia faktycznie doszło, jednak w miejscu, które nie było ubezpieczone.
Kobieta usłyszała zarzut dotyczący usiłowania wyłudzenia odszkodowania, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
sierż. Magdalena Szukajło