Z powodu koronawirusa cmentarze zamknięte przez trzy dni
Premier Mateusz Morawiecki, w związku z dużym wzrostem zakażeń SARS-CoV-2 i w obawie o zdrowie obywateli, podjął decyzję o zamknięciu cmentarzyw całym kraju, w dniach od 31.10do 2.11. 2020 r, w tym 1 listopada w Dniu Wszystkich Świętych.

W uzsadanieniutej decyzji na stronie Premiera w mediach społecznościowych czytamy:

"Druga fala koronawirusa, z którą zmagają się teraz Polska, Europa i reszta świata, jest groźniejsza od poprzedniej. Wiosną i latem, dzięki skutecznym i szybkim działaniom rządu i dyscyplinie społecznej, poczuliśmy się zbyt pewnie. Na pewno popełniliśmy błędy, tak jak wszystkie rządy, ale dziś nie możemy już sobie na nie pozwolić. Liczba zachorowań z każdym dniem jest coraz wyższa.
 
⛔️Dlatego po konsultacjach ze specjalistami podjęliśmy dziś decyzję, że w dniach od 31 października do 2 listopada zamykamy wszystkie cmentarze w Polsce!⛔️
 
W związku z tą decyzją zostanie przygotowane wsparcie dla handlowców, którzy wykażą straty z tego powodu. Szczegóły będą zaprezentowane w przyszłym tygodniu.
 
Tradycja jest teraz mniej ważna niż życie ludzkie. Proszę wszystkich, by powstrzymali się od wyjazdów, również poza miasta. Jeżeli pandemia nie będzie się nasilała, to w drugiej połowie listopada być może będzie można odwiedzić groby.

Mam szczególny apel do seniorów. Drodzy rodzice i dziadkowie - to wasze zdrowie i życie jest dziś najbardziej zagrożone! Proszę Was - niech wszyscy, którzy mogą, pozostaną w domu przez co najmniej 2 tygodnie. Wiem, że to trudne, ale powinniście też powstrzymać się przed spotkaniami z dziećmi i młodzieżą. Od tego może zależeć Wasze życie i zdrowie!

Moja dyrektywa dla administracji publicznej brzmi - wszyscy pracownicy, którzy nie muszą wykonywać pracy stacjonarnie, mają pracować zdalnie. Obowiązuje to przez najbliższe 2 tygodnie z możliwością przedłużenia. Zaś do wszystkich przedsiębiorców prywatnych kieruję prośbę, by tam, gdzie mogą, skierować pracowników do pracy zdalnej.

Wiele państw w Europie wprowadza lockdown. Musimy ograniczać kontakty między ludźmi, żeby przerwać transmisję wirusa. Miałem wczoraj telekonferencję z Radą Europejską. Już w styczniu bardzo prawdopodobne jest pojawienie się szczepionki dla wszystkich tych, którzy jej najbardziej potrzebują: dla ludzi starszych i służb medycznych. Oczywiście na zasadzie dobrowolności. Nikogo nie mamy zamiaru szczepić na siłę - wbrew teoriom spiskowym.

Do tego czasu, a zwłaszcza teraz - w listopadzie, musimy zostać w domach i obniżyć poziom zachorowań. Mam nadzieję, że w grudniu będziemy mogli już odmrażać niektóre branże, ale możliwe, że stanie się tak pod koniec listopada.

Zależy to jednak od nas samych. Naszej dyscypliny, odpowiedzialności za siebie i państwo. Nie pozwólmy, by walkę z koronawirusem utrudniły nam sprawy światopoglądowe. Najbliższe dni i tygodnie będą trudnym sprawdzianem dojrzałości szczególnie dla młodszych obywateli Polski. Udowodnijmy że solidarność, także międzypokoleniowa, to wielka polska siła!